Zostali zamordowani. Rudolf mial kilka ran postrzalowych w klatce piersiowej i polamane rece, a Mary zmarla pierwsza ( i to nie od ran postrzalowych, ale obrazen glowy), wiec pokazcie mi samobojce ktory zdolny jest strzelic sobie kilkakrotnie w piers przy zlamanych rekach.
Też słyszałam o tym, ze oni podobno zostali zamordowani przez os. wysłane przez męża jego siostry Giseli, ale to chyba nie jest potwierdzone( są 3 wersje)
www.sisi-sisi-cesarzowa.blog.onet.pl
I pewnie dlatego miał obandażowany łeb na marach, co się uwieczniło na zdjęciu. A Mary zmarła pierwsza, bo Rudolf ją zastrzelił, bądź w inny sposób zabił, zanim sobie palnął w łeb. Trudno popełnić synchroniczne samobójstwo, gdy dysponuje się tylko jednym rewolwerem.
Kule w ciele Rudolfa nie pochodzily z jego rewolweru a Mary, jak pisalm powyzej, nie zmarla od postrzalu, tylko ktos roztrzaskal jej glowe.
O ile dobrze pamiętam oficjalne dokumenty związane ze śledztwem zostały utajnione, potem zaś prawdopodobnie zniszczone przez hrabiego Taaffe, Skąd zatem te dane na temat kul, tkwiących w ciele Rudolfa, oraz połamanych rąk?
Hmm. W Wiedniu pani przewodnik mówiła co innego, tzn. że popełnił samobójstwo, bo wiedział że i tak umrze za niedługo, bo jego rozwiązły tryb życia zaskutkował różnymi chorobami przenoszonymi drogą płciową.
A ja myślę że to jednak było samobójstwo Rudolf był mocno niestabilny psychicznie ( mieszanka braku matki w dzieciństwie wrażliwość odziedziczona po stukniętej mamusi + kazirodcze związki w rodzinie ) dodatkowo chory wenerycznie co też w jakiś sposób oddziaływało na psychikę dodajmy do tego małżeństwo z przymusu z nie lubianą żoną + trudności w dogadaniu się z ojcem. Rudolf do tego samobójstwa się szykował zaproponował je jakiejś prostytutce ale ta go wyśmiała ( zapewne chciał mieć kogoś z kim mógłby odejść ) a Mary w ostatnio odnalezionych listach wprost zapowiada samobójstwo