Film nawet spoko i można obejrzeć ale te akcje to jakiś dramat. Może zacznę od końca. W finałowej scenie gdzie morderczyni wypada z łódki "idzie jak kamień w wodę" i ściąga za sobą ten prawdziwy kamień - no chyba nie bardzo. Kolejną akcją jest jak ta dziewczyna wyskakuje przez barierkę na balkonie, ledwo się z niej wytoczyła a nabiła się na płot czy co tam to było kilka metrów dalej i jak ona z tego zeszła? Najgłupszą sceną jest to jak para leży w łóżku i gość idzie po coś do picia, idzie nawet spory kawałek i widać, że ogarnia dom po czym wraca i rozbija butelkę bo dostał jakieś halo i przejął się swoja dziewczyną, nastepnie mówi, że pójdzie po coś żeby to wytrzeć a ta mu na to żeby został bo nie zna domu i ona idzie, i idzie w to samo miejsce gdzie on był przed chwilą. Ja jebe!!!